Piekielny schab z mizerią, czyli obiad pozbawiony węglowodanów.
15:49:00
Co właściwie znaczy stwierdzenie, że „staram się ograniczać węglowodany” ? U mnie zdecydowanie oznacza ono, że nie byłabym w stanie całkowicie z nich zrezygnować. To dla mnie bezsensowna katorga, bo dobrej jakości węglowodany są naszemu organizmowi potrzebne tak samo jak inne wartości odżywcze. Co więc robię, aby nie zwariować, ale jednak je ograniczyć? Oczywiście, każdego dnia podczas śniadania dostarczam organizmowi węglowodany w postaci żytniego pieczywa, nasion i otrębów. A jednak, kilka razy w tygodniu serwuję sobie obiady bez węglowodanów, lub z ich minimalną ilością. Proporcję wyrównuję konkretną ilością białka. Zapraszam na piekielny kotlet z mizerią. Polecam! :)
SKŁADNIKI:
- kawałek schabu pozbawiony tłuszczu
- solidna łyżka pasty z chilli ( KLIK )
- duży ogórek zielony
- jogurt grecki
- sól, pieprz
WYKONANIE:
- Mięso dokładnie rozbijamy i przyprawiamy.
- Kładziemy na grilla, uprzednio smarując jedną stronę grubą warstwą pasty chilli.
- Ogórka ścieramy, doprawiamy i mieszamy z jogurtem.
- Całość zabieramy do pracy lub zjadamy od razu, mięso można również zamrozić.
- Smacznego :)
2 komentarze
Oj, a ja tak strasznie nie lubię schabu, że na pewno się nie skuszę! ;)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak schabowy, a jeszcze lepszy z kością
OdpowiedzUsuń