Makaron z glonów wakame i brązowego ryżu w towarzystwie wariacji chilli con carne.
15:06:00
Dziś przeniosę Was nas chwilę do Włoch. Piękny kraj, niesamowity zarówno w kontekście historii, jak i kultury i sztuki. A że gotowanie, według mnie, zdecydowanie jest sztuką, postanowiłam ponownie zaproponować Wam sos do makaronu. Dodając jednak odrobinę egzotyki sięgnęłam także w stronę Meksyku i jego kultowego chilli con carne. Przepis na to danie znacie już w formie autonomicznej, idealnej do chleba (KLIK) . Dziś przedstawię Wam jego „sosową” wariację. Sekret tego dania wbrew pozorom tkwi w jego prostocie, a także dodatku świeżych ziół, które nadają mu niepowtarzalny aromat. Kolejnym sekretem jest czas gotowania – sos a’la chilli con carne wymaga cierpliwości. Klasycznie już proponuję Wam wersję ekonomiczną oraz odrobinę odchudzoną. Bon appetit i qué aproveche! :)
Dodatkowo wspomnę o widocznym na zdjęciu makaronie firmy TERRASANA, który miałam przyjemność recenzować. Jest to makaron bezglutenowy, wykonany z brązowego ryżu i glonów wakame. Jego smak i konsystencję pokochałam od razu, a dodatkowo gotuje się go zaledwie 3 minuty, co pomaga zaoszczędzić trochę cennego czasu. :) Skład również jest zachęcający - mąka z ryżu brązowego, wakame, woda. Do kupienia tutaj (KLIK) .
SKŁADNIKI:
- 500 g indyczego mięsa mielonego
- 2 puszki pomidorów krojonych w puszce lub 7-8 dużych pomidorów
- ½ puszki kukurydzy konserwowej bez cukru
- ½ puszki fasoli białej lub czerwonej
- świeża papryczka chilli
- zielone oliwki (opcjonalnie)
- duża cebula
- łyżeczka kminu rzymskiego (kuminu)
- łyżeczka oregano
- sól, pieprz
WYKONANIE:
- Mięso, czosnek i pokrojoną cebulkę podsmażamy na odrobinie oleju.
- Dodajemy przyprawy i pomidory.
- Po zagotowaniu zmniejszamy płomień i gotujemy na małym ogniu z uchyloną pokrywką przez przynajmniej 45 minut.
- Pod koniec gotowania dodajemy kukurydzę i fasolę, następnie zamykamy przykrywkę i gotujemy jeszcze 5 minut.
- W międzyczasie makaron gotujemy w osolonej wodzie.
- Makaron mieszamy ze sosem w garnku lub na patelni, dodajemy oliwki i podajemy.
0 komentarze