Papryczki chilli marynowane w zalewie octowej.
12:51:00
Często wspominam
Wam o tym, że uwielbiam jeść pikantnie. Nie dość, że według mnie ostre dodatki
i przyprawy wzmacniają smak, to dodatkowo pobudzają przemianę materii, więc
plusów jest wiele. Przygotowałam ostatnio kilka słoików papryczek chilli. Są
GENIALNE! Dodaję je do wszystkiego, najlepiej smakują na kromce żytniego chleba
z kawałkiem domowej szynki… wyborne. Stosuję je zamiennie z pastą chilli (KLIK). Wystarczy wkroić kilka do sałatki, lub wlać odrobinę zalewy do sosu…
Polecam!
SKŁADNIKI:
- 1 kg papryczek chili
- zalewa:
- 8 szklanki wody
- 1,5 szklanki octu
- 5 łyżeczki soli
- na każdy słoik ( użyłam słoików 0,5 litrowych)
- 3 ząbki czosnku
- 2 ziarna pieprzu
- 1 listek laurowy
- 2 ziele angielskie
WYKONANIE:
- Zalewę mieszamy w garnku i zagotowujemy.
- Papryczki ciasno układamy w słoiku razem z czosnkiem, pieprzem, zielem angielskim i liściem laurowym.
- Zalewamy zalewą tak, aby całkowicie przykryć papryczki.
- Gotowe!
- Można zajadać po tygodniu
2 komentarze
Też bardzo lubię ostre :) Ostre papryczki w zalewie w tym roku robiła moja mama, ale chyba następnym razem i ja spróbuję :D
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcie!
OdpowiedzUsuń