gry online

O co własciwie chodzi z tym całym "odchudzaniem" ?

16:25:00


Od czasu,gdy publicznie udostępniłam swoje zdjęcie "PRZED" i "PO" wiele osób ( nie,nie tylko kobiet! ) pisze do mnie z pytaniami typu " Jak to zrobiłaś?", " Jak długo to trwało?", " Co robiłaś?/Czego nie robiłaś?". Stwierdziłam, że zamiast za każdym razem odpowiadać na te same pytania, mogę opisać to na swoim blogu.Zapraszam !


  • Moja historia.

Ale zacznijmy od początku. Mając niespełna 14 lat moja waga powędrowała... w górę. Pewnego dnia stając na wadze zobaczyłam ( o zgrozo! ) 95 kg. Początkowo czułam się zdołowana i pokonana... Jednak po jakimś czasie postanowiłam wziąść sprawy w swoje ręce. I tak się zaczęło! Nie chciałam się odchudzać,ani przechodzić na dietę. Chciałam trwale zmienić swoje nawyki żywieniowe,aby być prawdziwie zdrowa i fit,a po osiągnięciu wymarzonego rozmiaru utrzymać go jak najdłużej.Okazało się, że nie jest to takie trudne.Moją walkę rozpoczęłam od ustalenia "Zasad Głównych" ( które znajdziecie tutaj- KLIK),aby podczas całego etapu chudnięcia wiedzieć,czego się trzymać oraz celu,aby wiedzieć do czego dążyć.Kolejnym etapem było wbicie sobie do głowy, że to, co mam zamiar zrobić,jest jedynym sposobem,aby zmienić moje życie na lepsze. I ... zaczęło się. Po pierwszych dwóch tygodniach moja waga pokazała -5 kg.Wyobrażacie sobie tę radość i euforie? To malutkie osiągnięcie dało mi jeszcze więcej motywacji do dalszej walki. Odpowiednia,zdrowa dieta pozwoliła mi w ciągu pierwszych 6 miesięcy zgubić 20 kg. Byłam już wtedy 14 letnią dziewczynką,która ważyła 75kg... Nadal było to SPORO. Niestety,pierwsze kilogramy gubi się najłatwiej...a moja waga stanęła w miejscu.Mimo starań i trzymania się zasad sytuacja była niezmienna - 75 kg każdego dnia. A jednak odnalazłam w sobie jeszcze trochę determinacji i równo z wybiciem 15 urodzin ważyłam 70 kg. To już naprawdę było COŚ. Z czarnej,otyłej masy noszącej rozmiar 46 zmieniłam się w pulchną nastolatkę w rozmiarze 40-42. Ponadto 70 kg było moim początkowym celem. A jednak... nadal było mi mało. Pomimo powolnego spadku wagi nadal trzymałam się zasad. Chociaż na tym etapie znacznie częściej pozwalałam sobie na małe "oszustwa" mój organizm tak pokochał nowe wcielenie, że usilnie się go trzymał, a wzrost wagi wraz z efektem jojo był mi niestraszny.
Kolejne pół roku później ważyłam 65 kg. Osiągnęłam mój cel,zmieniłam swoje życie, znalazłam wymarzone mężczyznę. Udało się ! 


  • Czy warto?
WARTO ! Nie oszukujmy się - chociaż osobiście kwestia wagi jest dla mnie nieistotna,osoby otyłe są postrzegane przez społeczeństwo jako gorsze.Wykluczenie i życiowy "dołek" spowodowany nadwagą może zamienić się w poważne problemy zdrowotne,zarówno psychiczne jak i fizyczne.A więc nie czekaj, nie odkładaj tego na jutro. Po prostu daj z siebie wszystko. Jako 14 letnie dziecko poradziłam sobie doskonale, Ty dodatkowo masz również moją pomoc oraz przepisy i rady podane " na tacy ". Zmień swoje życie i czuj się doskonale !


  • A co ze mną?
A ja stawiam sobie kolejny cel ! Wraz z Tobą przechodzę na tryb "odchudzający". W zakładce " Chudnij z Dziurawym Kotłem" będę codziennie umieszczać przepisy na lekkie i zdrowe dania,które sama będę jeść. Ponadto co tydzień znajdziecie tam moje tygodniowe podsumowanie wraz z utraconą wagą i centymetrami. Zapraszam do zabawy ! :)


Inne posty.

2 komentarze