Jardinere, czyli francuska sałatka ogrodniczki.
19:36:00
Dzisiaj pozytywnie, kolorowo i tak... wiosennie. Pomimo, że za oknem jesień, dziś miałam ochotę na coś smacznego i wesołego, gdyż mój nastrój jest prawdziwie wiosenny. Wszystko za sprawą Agaty z bloga Born To Cook , która jakiś czas temu zorganizowała konkurs "Francja od kuchni", w którym uzyskałam trzecie miejsce. O moim francuskim "Ja" i fascynacji tym pięknym krajem pisałam tutaj (KLIK), rozumiecie więc moją ekscytację. Jest to jedno z moich pierwszych osiągnięć w sferze blogowo-kulinarnej, lecz jestem pewna, że nie ostatnie. W tym miejscu wypada mi podziękować Wam, wszystkim fanom i czytelnikom bloga, którzy zachęcają mnie do dalszej pracy i ciągłego rozwoju. Wiele pysznych przepisów przed Nami, obiecuję. :)
A dziś zapraszam Was na francuską sałatkę jardiniere. Słowo jardiniere oznacza po prostu... ogrodnika, taka też jest ta sałatka - niemalże przyniesiona wprost z ogródka. Świeże warzywa, cytrynowy sos vinegrete i brak jakichkolwiek ograniczeń jeśli chodzi o użyte produkty to tylko nieliczne z plusów tego dania. O witaminach, błonniku i znikomej ilości kalorii nawet nie wspominam :)
SKŁADNIKI:
- 2 pomidory
- 1 ogórek zielony
- 1 mała papryka czerwona
- 3 ząbki czosnku
- oliwki czarne i zielone
- 1 biała cebula
- 3 rzodkiewki
- 1 marchewka
- 1 seler naciowy
SOS:
- zielona pietruszka
- sok z 1/2 cytryny
- łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki miodu
- 1/2 łyżeczki oliwy z oliwek
WYKONANIE:
- Ogórka, marchewkę i pomidory obieramy ( jeśli nie wiesz jak to zrobić-KLIK)
- Wszystkie składniki kroimy w kosteczkę, dodajemy oliwki.
- Sok z cytryny, sól i miód mieszamy, dopóki przyprawy się nie rozpuszczą, po czym dodajemy oliwę i posiekaną pietruszkę.
- Sałatkę zalewamy sosem i podajemy.
GOTOWE :)
1 komentarze
Jestem ogromną fanką takich świeżych, chrupiących sałatek, jem je niemal codziennie i tą też z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń